Giorgia poszła do zaczerskiej szkoły
Giorgia poszła do zaczerskiej szkoły
2013-09-11
Giorgia Puligheddu ma 8 lat. Urodziła się w słonecznej Italii, z ojca Włocha i matki Polki, która od ponad 20 lat mieszka w tym kraju. Zaczerską babcię poznała w wieku 3 lat. I od tej pory serdecznie pokochała swą drugą Ojczyznę. Do tego stopnia, iż skłoniła rodziców do wyjazdu do Polski na stałe. W Zaczerniu budują dom, tutaj, 2 września Giorgia poszła do szkoły. Jest w klasie II. Dziewczynka mówi nieźle po polsku, rzecz jasna, swoiście zaciągając i akcentując wyrazy. – Jestem przekonana – dodaje jej mama - że szybko doszlifuje mowę i znajdzie wspólny język z rówieśnikami. Córeczka jest nimi zachwycona: są tacy serdeczni, bezpośredni, a w mojej ocenie - bardziej ułożeni i wychowani niż młodzi Włosi. Dlatego jestem spokojna o jej edukację w Zaczerniu oraz kontakty z koleżankami…
Dla Giorgi czymś nowym był też wystrój zaczerskiej szkoły. Fotoreporter uchwycił ją wraz z mamą jak w hallu szkoły podziwiały obraz o tematyce ekologicznej skomponowany z … plastikowych nakrętek. Potem, sporym przeżyciem dla niej i wszystkich uczniów zaczerskiej szkoły był apel na szkolnym dziedzińcu i pierwsze spotkania w klasach ze swymi wychowawcami.
Oczywiście, pierwsze po wakacjach pogawędki z koleżankami i kolegami, pełne były barwnych relacji z letnich miesięcy. Jedni wojażowali z rodzicami po zagranicznych kurortach, inni wybrali się na wycieczki rowerowe, jeszcze inni odwiedzili dziadków mieszkających w drugim krańcu Polski. Jednakże większość uczniów spędziła wakacje na miejscu, wyjeżdżając co najwyżej na dwa, trzy dni do znajomych bądź krewnych. Bez względu na to, wszystkim dopisują humory, bo znów są razem na szkolnym podwórku i korytarzu.
Na powyższych fotkach gimnazjalna klasa III B i jej wychowawczyni Ewa Pospieszil. Dla jej podopiecznych to będzie ostatni rok nauki w tych murach. Co potem? Zapewne wszyscy zechcą kontynuować edukację w szkołach średnich i zawodowych. W ubiegłych latach najczęściej typowano licea i technika. W roku 2012 27 absolwentów zaczerskiergo Gimnazjum zdecydowało się wybrać LO, zaś 15 szkoły techniczne.
Po przerwie wakacyjnej, uczniowie spotkali tych samych wychowawców i nauczycieli. Bo skład kadry pozostał bez z mian. Dyrektor Wojciech Nabożny kieruje tą placówką od 16 lat. To największa jednostka oświatowa w gminie. W roku szkolnym 2012/2013 w Zespole Szkół w Zaczerniu im. Armii Krajowej uczy się 359 uczniów (Szkoła Podstawowa i Gimnazjum) oraz 89 przedszkolaków; pracuje tutaj 41 nauczycieli (na pełnych oraz częściowych etatach). Jest w tym gronie Danuta Ożarska. Z dużą radością znów spotkała się ze swymi wychowankami z II A gimnazjalnej.
Dorodna jest zaczerska młodzież: piękne dziewczyny, chłopakom też niczego nie brakuje. Na zdjęciach powyżej klasa III A, którą prowadzi Jadwiga Faszczowy. Wszyscy się lubią i szanują. Stanowią zgrany kolektyw, znajdują czas na naukę, ale i wspólną zabawę. Dziś pierwszy dzień nowego roku. Pani podyktuje rozkład zajęć i wrócą do domu. Niektórzy wybiorą się jeszcze na zakupy, aby uzupełnić wyposażenie uczniowskie. Część uczniów zdecyduje się na używane podręczniki, nie wszystkie rodziny stać na wydatkowanie setek złotych na nowe książki. W najtrudniejszych sytuacjach pomaga gmina; w ub. roku szkolnym na dofinansowanie zakupu podręczników dla zaczerskich uczniów dołożono ponad 2693,00 zł. Mimo wszystko, rośnie obciążenie rodzin wydatkami na najmłodszych. Zwłaszcza, że w niektórych domach zaplanowano zakup nowych komputerów dla dzieci. Dziś, obok tradycyjnych zeszytów i podręczników, to podstawowy ekwipunek młodego człowieka. Tutejsza szkoła ma ich najwięcej w gminie. Na wyposażeniu pracowni jest 44 komputery.
Jest 3 września. Znów odwiedziliśmy szkołę w Zaczerniu. Dzisiaj, pierwszaki wzięły już do ręki kredki i flamastry. Po zabawie ruchowej na sali gimnastycznej (patrz wyżej), przyszła kolej na zajęcia w klasie. Maria Jarosz została wychowawczynią I A. To w jej karierze zawodowej kolejny rocznik pierwszoklasistów. Jak większość nauczycielki, kocha tę pracę, bo powierzono jej największy skarb – najmłodsze pokolenie zaczernian…
Niż demograficzny zawitał też do zaczerskiej szkoły. W dwu klasach pierwszych jest łącznie 31 uczniów. To stwarza komfortowe warunki do nauki i wychowania najmłodszych. Beata Bakaj uważa, że to szansa, której nie wolno zaprzepaścić – nauczycielom i rodzicom. Od września pani Beata ma pod swoją „kuratelą” 15 dzieci z I B. W całej gminie, naukę podjęło we wszystkich oddziałach ogółem 2670 dziewcząt i chłopców. Do pierwszych klas zapisano 236 dzieci; statystycznie na jeden oddział (klasę) przypada więc 16 uczniów.
Mimo malejącej liczby uczniów, władze gminy nie zamierzają oszczędzać na oświacie. W roku 2013 wydatki na bieżące funkcjonowanie jednostek oświatowych zaplanowano na poziomie 23 764 408,00 zł, z tego 16 787 916,00 zł to subwencja z budżetu państwa zaś 6 976 492,00 zł to wydatki z budżetu gminy. Ponadto dochodzą koszty inwestycji, tych długofalowych i doraźnych. Do tych pierwszych należy planowana rozbudowa ZS w Łukawcu (nowe przedszkole), do tych drugich – codzienne remonty i naprawy. Wiele z nich wykonano w trakcie wakacji. Część jeszcze trwa. W Zaczerniu m.in. wymieniono kostkę chodnikową przed głównym wejściem. Kontynuowane są prace przy remoncie rynien.
Dla Giorgi czymś nowym był też wystrój zaczerskiej szkoły. Fotoreporter uchwycił ją wraz z mamą jak w hallu szkoły podziwiały obraz o tematyce ekologicznej skomponowany z … plastikowych nakrętek. Potem, sporym przeżyciem dla niej i wszystkich uczniów zaczerskiej szkoły był apel na szkolnym dziedzińcu i pierwsze spotkania w klasach ze swymi wychowawcami.
Oczywiście, pierwsze po wakacjach pogawędki z koleżankami i kolegami, pełne były barwnych relacji z letnich miesięcy. Jedni wojażowali z rodzicami po zagranicznych kurortach, inni wybrali się na wycieczki rowerowe, jeszcze inni odwiedzili dziadków mieszkających w drugim krańcu Polski. Jednakże większość uczniów spędziła wakacje na miejscu, wyjeżdżając co najwyżej na dwa, trzy dni do znajomych bądź krewnych. Bez względu na to, wszystkim dopisują humory, bo znów są razem na szkolnym podwórku i korytarzu.
Na powyższych fotkach gimnazjalna klasa III B i jej wychowawczyni Ewa Pospieszil. Dla jej podopiecznych to będzie ostatni rok nauki w tych murach. Co potem? Zapewne wszyscy zechcą kontynuować edukację w szkołach średnich i zawodowych. W ubiegłych latach najczęściej typowano licea i technika. W roku 2012 27 absolwentów zaczerskiergo Gimnazjum zdecydowało się wybrać LO, zaś 15 szkoły techniczne.
Po przerwie wakacyjnej, uczniowie spotkali tych samych wychowawców i nauczycieli. Bo skład kadry pozostał bez z mian. Dyrektor Wojciech Nabożny kieruje tą placówką od 16 lat. To największa jednostka oświatowa w gminie. W roku szkolnym 2012/2013 w Zespole Szkół w Zaczerniu im. Armii Krajowej uczy się 359 uczniów (Szkoła Podstawowa i Gimnazjum) oraz 89 przedszkolaków; pracuje tutaj 41 nauczycieli (na pełnych oraz częściowych etatach). Jest w tym gronie Danuta Ożarska. Z dużą radością znów spotkała się ze swymi wychowankami z II A gimnazjalnej.
Dorodna jest zaczerska młodzież: piękne dziewczyny, chłopakom też niczego nie brakuje. Na zdjęciach powyżej klasa III A, którą prowadzi Jadwiga Faszczowy. Wszyscy się lubią i szanują. Stanowią zgrany kolektyw, znajdują czas na naukę, ale i wspólną zabawę. Dziś pierwszy dzień nowego roku. Pani podyktuje rozkład zajęć i wrócą do domu. Niektórzy wybiorą się jeszcze na zakupy, aby uzupełnić wyposażenie uczniowskie. Część uczniów zdecyduje się na używane podręczniki, nie wszystkie rodziny stać na wydatkowanie setek złotych na nowe książki. W najtrudniejszych sytuacjach pomaga gmina; w ub. roku szkolnym na dofinansowanie zakupu podręczników dla zaczerskich uczniów dołożono ponad 2693,00 zł. Mimo wszystko, rośnie obciążenie rodzin wydatkami na najmłodszych. Zwłaszcza, że w niektórych domach zaplanowano zakup nowych komputerów dla dzieci. Dziś, obok tradycyjnych zeszytów i podręczników, to podstawowy ekwipunek młodego człowieka. Tutejsza szkoła ma ich najwięcej w gminie. Na wyposażeniu pracowni jest 44 komputery.
Jest 3 września. Znów odwiedziliśmy szkołę w Zaczerniu. Dzisiaj, pierwszaki wzięły już do ręki kredki i flamastry. Po zabawie ruchowej na sali gimnastycznej (patrz wyżej), przyszła kolej na zajęcia w klasie. Maria Jarosz została wychowawczynią I A. To w jej karierze zawodowej kolejny rocznik pierwszoklasistów. Jak większość nauczycielki, kocha tę pracę, bo powierzono jej największy skarb – najmłodsze pokolenie zaczernian…
Niż demograficzny zawitał też do zaczerskiej szkoły. W dwu klasach pierwszych jest łącznie 31 uczniów. To stwarza komfortowe warunki do nauki i wychowania najmłodszych. Beata Bakaj uważa, że to szansa, której nie wolno zaprzepaścić – nauczycielom i rodzicom. Od września pani Beata ma pod swoją „kuratelą” 15 dzieci z I B. W całej gminie, naukę podjęło we wszystkich oddziałach ogółem 2670 dziewcząt i chłopców. Do pierwszych klas zapisano 236 dzieci; statystycznie na jeden oddział (klasę) przypada więc 16 uczniów.
Mimo malejącej liczby uczniów, władze gminy nie zamierzają oszczędzać na oświacie. W roku 2013 wydatki na bieżące funkcjonowanie jednostek oświatowych zaplanowano na poziomie 23 764 408,00 zł, z tego 16 787 916,00 zł to subwencja z budżetu państwa zaś 6 976 492,00 zł to wydatki z budżetu gminy. Ponadto dochodzą koszty inwestycji, tych długofalowych i doraźnych. Do tych pierwszych należy planowana rozbudowa ZS w Łukawcu (nowe przedszkole), do tych drugich – codzienne remonty i naprawy. Wiele z nich wykonano w trakcie wakacji. Część jeszcze trwa. W Zaczerniu m.in. wymieniono kostkę chodnikową przed głównym wejściem. Kontynuowane są prace przy remoncie rynien.
Tekst i zdjęcia: Ryszard Bereś
Czytano: 3362 razy