To najsłynniejsza wieś Sądecczyzny. Ptaszkowa słynie koleją, dowcipami, strażą pożarną i odnalezioną 10 lat temu w zabytkowym drewnianym  kościółku z XVI wieku, rzeźbą dłuta samego Wita Stwosza. Mieszkańcy, nabyli też współczesny klejnot – równie cenny. Ptaszkowianie mają nadzwyczajnego proboszcza. Będąc jednym z nich, jest on zarazem animatorem wszystkich najważniejszych przedsięwzięć społeczno – gospodarczych i kulturowych podejmowanych w tym środowisku.
 

    Ptaszkowa, w gminie Grybów, woj. małopolskie, obchodziła niedawno jubileusz 650 – lecia lokacji. Z rokiem 1560 związane jest utworzenie parafii. Już w 1876 roku wieś miała własny dworzec kolejowy, gdy otwarto polaczenie Tarnów – Grybów – Leluchów. Praca na kolei, m.in. w Zakładach Naprawy Taboru Kolejowego w Nowym Sączu, to wciąż, po rolnictwie, główne źródło dochodów.  
 

    Obchody jubileuszowe w 2009 roku zaowocowały m.in. interesującą monografią „Ptaszkowa wieś królewska”. Młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 1 otrzymała własny sztandar. Wieś wypiękniała. Odwiedziło ją, z tej okazji, wielu zacnych gości, na czele z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Ptaszkowianie mieli się czym pochwalić, także budową nowego kościoła; jego oryginalna bryła dominuje już w krajobrazie.
 

    Miejscowość leżąca na pograniczu jest terenem przenikania się różnych grup etnicznych i kulturowych. Ich integracji służą zwłaszcza inicjatywy Stowarzyszenia Turystyczna Wieś Retro, któremu przewodzi Lucyna Kmak. Nade wszystko jednak, w rolę autentycznego „silnika” dynamizującego od lat życie środowiska wcielił się ksiądz proboszcz Józef Kmak. W jednym z wywiadów prasowych stwierdził: - My, ptaszkowianie, nie dzielimy spraw i zaangażowania ludzi na parafialne, sołeckie i środowiskowe. Tu, wszystko co robimy, robimy wspólnie. Razem pracujemy, razem modlimy się, razem bawimy…
 

 

    Ksiądz Józef Kmak obchodził niedawno 30 – lecie pracy duszpasterskiej, w tym, prawie od 20 lat zarządza Parafią p.w. Wszystkich Świętych w Ptaszkowej. Był i jest inicjatorem licznych zadań gospodarczych oraz akcji i imprez o charakterze społeczno – kulturalnym. Parafianie kochają go i szanują. Jest m.in. honorowym członkiem Koła Gospodyń Wiejskich, co widać na poniższej fotce. Jako „rodzynek w babskim cieście”, na jednej z imprez regionalnych, zachwala potrawy ptaszkowskiej kuchni.
 

    Przy wsparciu proboszcza, Parafialny Klub Sportowy „Jaworze” organizuje zimowe spartakiady; ksiądz nie tylko asystuje, sam zakłada narty. Zawsze sporym zainteresowaniem cieszą się Przeglądy Piosenki Pielgrzymkowej. Wielkim wydarzeniem są też mistrzostwa w opowiadaniu dowcipów o Ptaszkowej i jej sołtysie; a jakże, w jury konkursu zasiada sam szef parafii. Wszechstronne możliwości ks. Kmaka ilustruje również kolejna fotografia. Także w konkursie rżnięcia piłą duszpasterz dał sobie świetnie radę.
 

    Kultywowanie tradycji to ważny kierunek działania przede wszystkim Koła Gospodyń Wiejskich. Panie  z KGW, którym kieruje Maria Karolska, starają się przekazać swoim córkom sztukę wyszywania, haftu, wykonywania kwiatów z bibuły. Własnoręcznie wyszywają stroje ludowe, m.in. dziełem ich rąk są gorsety lachowskie dla dziecięcego zespołu „Ptaszkowioki”.
 

    W grudniu ub. roku kilkuosobowa reprezentacja KGW z Ptaszkowej gościła w Jasionce na międzynarodowym konkursie potraw „Wokół wigilijnego stołu”. Serdeczność z jaką reprezentantki woj. małopolskiego spotkały się w gminie Trzebownisko owocuje do dziś. W niedzielę, 7 października, do Nowej Wsi zajechał autobus z Ptaszkowej, wypełniony do ostatniego miejsca mieszkańcami z zaprzyjaźnionej beskidzkiej wsi. Przyjechali uścisnąć znajomych i naocznie zobaczyć jak żyją i działają.
 

    Dopisały humory i ciepła atmosfera, szkoda, iż nie spisała się tylko aura. Dlatego plan wycieczki do skansenu w Kolbuszowej  zrealizowano połowicznie. Z konieczności ograniczono też rekonesans po samej gminie. Na wspólnym obiedzie i przyjęciu w Domu Ludowym w Nowej Wsi padły deklaracje dalszej praktycznej współpracy, nie tylko kół KGW. Przy obecności przedstawicieli władz samorządowych gminy oraz szefa GOK  Wiesława Sierżęgi, dogadywali się samorządowcy, strażacy i sportowcy. Co z tych ustaleń wyniknie, pokażą  najbliższe miesiące.  W listopadzie, organizatorki całego przedsięwzięcia, sołtyska Nowej Wsi Maria Rzucidło oraz przewodnicząca KGW nr 2 w Nowej Wsi Zofia Gałucha wraz z członkiniami koła, planują wyprawę trzebowniskiego autokaru do Ptaszkowej. Zapewne i my pojedziemy z redakcyjnym aparatem. Póki co, poniżej kilka zdjęć z niedzielnej wizyty ptaszkowian w Nowej Wsi i Kolbuszowej.  
 

                                               Tekst: Ryszard Bereś
                                               Zdjęcia: autor, serwis www.ptaszkowa.pl