Jasionka: pojedziemy na Warszawę
Mieszkańcy Jasionki to ludzie mądrzy i światowi. Trochę przez lotnisko, którego nazwa powoli wchodzi do lotniczej encyklopedii Europy. Głównie jednak, z racji grona prawdziwych wiejskich społeczników, cieszących się autorytetem i szacunkiem środowiska. To nie slogan – tutaj młodym nie brakuje nauczycieli życia. Tak więc w Jasionce, społecznikostwo wciąż pozostaje w cenie. Panom wcale nie ustępują gospodynie. To jedna z nielicznych wsi, gdzie rywalizują dwa koła KGW.
Tak było tu zawsze. Na zebrania wiejskie ściąga do Domu Strażaka pełna sala. Tak było też w niedzielę, 24 lutego. Na listę obecności wpisały się 74 osoby. Temat: budżet na rok 2012.
Do prezydium zebrania, sołtys Stanisław Babiarz zaprosił wójta Józefa Fedana i wiceprzewodniczącego Rady Gminy Józefa Mierzwę.
Zanim rozpoczęła się dyskusja o zamierzeniach Jasionki na bieżący rok, przypomniano jubileusz tutejszych strażaków, którzy w ubr. świętowali 100 rocznicę powstania jednostki. Jakby dopełnieniem tamtych uroczystości było wręczenie prezesowi OSP Wiesławowi Barczakowi pamiątkowej książki o ks. infułacie Walentym Balu, rodaku z Jasionki.
Niegdyś gorącym tematem wiejskich zebrań był deficyt materiałów budowlanych i nieopłacalne ceny na mleko i żywiec. Dziś, treścią publicznej rozmowy jest deficyt chodników i zapchane przepusty. W ubiegłym roku udało się wreszcie odbudować na Gęsiówce 700 metrów rowu odprowadzającego wodę opadową do Szuwarki.
W planie chodników sprawa jest nadzwyczaj klarowna. Po pierwsze – budowa chodnika przy drodze z Wólki, od S19 do poczty, po drugie – trasa od kapliczki do cmentarza, po trzecie – 800 metrów kostki przy drodze wojewódzkiej od mostu w stronę BS. - Nie zrobimy tego od razu – komentował sołtys, ale trzeba zacząć i realizować cierpliwie przez 3 - 4 lata.
Jasionka dysponuje największym w gminie majątkiem mienia wiejskiego – prawie 200 ha. Nie wolno tego roztrwonić, tylko sensownie zagospodarowywać, także zbywać, pożytkując uzyskane fundusze na infrastrukturę wsi. - W tym musi być sporo wyobraźni i roztropności – akcentował kolejny mówca. – Ze względu na lotnisko i strefę stajemy się miejscowością „fabryczną”, więc w niedalekiej przyszłości przyjdzie budować następne przedszkole, a może nawet żłobek…
Wiekowe tradycje strażackie godnie kontynuuje młodsze pokolenie mieszkańców Jasionki. Gdy ich ojcowie mierzyli się przede wszystkim z plagą pożarów, im przyszło opierać się nawałnicy wody; niemal każdego roku powódź wzywa do akcji.
Emocje sięgnęły zenitu, kiedy pojawił się temat terytorialnych zakusów Rzeszowa. Wójt przygotował już specjalne listy protestacyjne skierowane do najważniejszych osób w państwie oraz najbardziej wpływowych posłów z Podkarpacia, z podpisami gospodarzy wszystkich gmin powiatu rzeszowskiego. Stanisław Sarama nie krył wzburzenia: - Chcą sięgnąć po naszą ojcowiznę, po nasz wiekowy dorobek. Jak zajdzie taka konieczność, pojedziemy do Warszawy, by przed kancelarią premiera wykrzyczeć swój protest!
Niedzielna rozmowa o planach Jasionki przeciągnęła się w ciemny wieczór. Znużenie dało znać o sobie, niektórych zmorzył sen …
Teksy i zdjęcia: Ryszard Bereś