Rodzina pani Marii Antoniv i jej pięciorga dzieci znalazła się w dramatycznej sytuacji i bez środków do życia. W wyniku zarażenia koronawirusem, zmarł mąż pani Marii, ojciec dzieci i jedyny żywiciel rodziny. Burmistrz Biecza, gdzie mieszka rodzina, prosi o wsparcie finansowe dla Antonivów w tym tragicznym czasie.
 

Fot. pixabay.com
 

Rodzina Antoniv to rodzina o polskich korzeniach, która pochodzi z miejscowości Medenice, przed wojną znajdującej się na terenie Polski, a dziś na Ukrainie. W 2017 r. najstarsze z dzieci, córka Marta przyjechała do Biecza i rozpoczęła naukę w tamtejszym liceum. W kolejnym roku dołączył do niej brat Władysław. Pan Roman, z myślą o lepszej przyszłości dla swoich dzieci, podjął decyzję o przeprowadzce całej rodziny do Biecza. Podejmował pracę w różnych miastach w Polsce. W 2020 r. rozpoczął pracę w Urzędzie Miejskim w Bieczu. Niestety, w wyniku zachorowania na COVID-19, pan Roman zmarł, a rodzina znalazła się w dramatycznej sytuacji. Pani Maria nie ma stałego zatrudnienia. Dwoje najstarszych dzieci studiuje, a pozostałe – Paweł (13 lat), Andrzej (10 lat) i Mikołaj (7 lat) – chodzą jeszcze do szkoły. Jedno z dzieci cierpi na autyzm.

Rodzina potrzebuje wsparcia finansowego na pokrycie kosztów edukacji dzieci, leczenia chorego syna i niezbędnych codziennych wydatków. Wierzymy, że dobro wraca, a wsparcie tego szlachetnego celu pomoże pani Marii i jej pięciorgu dzieci przetrwać dramatyczny czas.

Pomoc prowadzona jest w ramach zbiórki publicznej o numerze 2021/3516/KS. Wszystkie zebrane środki finansowe przeznaczone zostaną na pomoc potrzebującej rodzinie.

Wpłat można dokonywać na poniższy numer bankowy:
Bank Spółdzielczy w Bieczu: 53 8627 0001 2002 3002 0431 0001 z dopiskiem „pomoc dla rodziny Antoniv”.