homemapkontakt Czcionka: Zmniejsz czcionke Normalny rozmiar Powiększ czcionkę /  Kontrast Wersja kontrastowa Dla niesłyszących  /​  BIP  / fbtw /  jezykjezyk angielski

Nasi na Wschodzie i gdzie indziej

Nasi na Wschodzie i gdzie indziej
2014-10-24
    - Życzę każdemu kapłanowi, by na kilka lat wyjechał na misje, dokądkolwiek, niekoniecznie na Kamczatkę. Jeśli po tym czasie wróci normalny, będzie normalniejszy niż przed wyjazdem. Będzie potrafił szanować człowieka, wyrwie się z rutyny (…) . Wolę mówić tam, do tej garstki zapaleńców, którzy tak mocno przeżywają swoją wiarę, niż tu, w Polsce. Dlatego, że przyjmowanie Boga od strony młodszego syna, tego świeżo powracającego po latach z tułaczki, jest głębsze niż tego starszego, leniwego, czasem niewolniczo odrabiającego pańszczyznę religijną katolika, który często traktuje wiarę nie, jako spotkanie z Bogiem, a jedynie jako tradycję… To fragment wywiadu ks. Krzysztofa Kowala, proboszcza Parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Pietropawłowsku Kamczackim, udzielonego w 2010 roku dla „Głosu Karmelu”. Od 2007 roku drugim duchownym w tej parafii jest ks. Jan Radoń. Po seminarium był wikarym w Trzebownisku, potem w misji na Ukrainie jako proboszcz w parafii Zabłotów, niedaleko Iwano-Frankowska (dawny Stanisławów w ziemi halickiej).
 
    
    Ksiądz Jan Radoń jest postacią dobrze dostrzegalną w Pietropawłowsku Kamczackim – nie tylko ze względu na swoje 207 cm wzrostu! Były koszykarz pierwszoligowej Polonii przemyskiej współzarządza największą parafią świata. Nie przekłada się to na ilość wiernych, których liczba sięga zaledwie 50 osób. To m.in. potomkowie dawnych syberyjskich zesłańców wydalonych tu przez carat w odwet za udział w zrywach powstańczych w XIX wieku. - Moja parafia - mówi ks. Radoń -  jest trzy i pół razy większa od Polski. Do biskupa 4,5 tys. kilometrów (5 godzin samolotem), do dziekana leci się 2,5 godziny. Na Ukrainie mówiliśmy, że coś jest daleko, gdy było oddalone o 200 km. W Rosji liczymy od tysiąca. Jadę 650 km na mszę dla 12 parafian… Jadę do tej dwunastki i wiem, że warto. Oni są naprawdę oddani Bogu. Choć ubodzy, dają dziesięcinę na swój kościół. Mniej narzekają. Potrafią się cieszyć z drobnostek. Gdy wyjdzie na chwilę słońce, wystawiają twarze na jego promienie, bo wiedzą, że za chwilę pojawią się czarne chmury. Na Kamczatce znakiem wiary jest już sama sutanna. Ludzie podchodzą i pytają: Dlaczego nosisz krzyż? Podchodzi dziewczynka: A dlaczego masz krzyż z kościotrupem? Zacząłem wyjaśniać. Jej mama tłumaczy onieśmielona: Widzi ksiądz, ja nie potrafiłam jej odpowiedzieć, kim jest ten kościotrup… Obecnie, głównym wyzwaniem ks. Jana jest budowa dla pietropawłowskiej wspólnoty prawdziwego kościoła. Do tej pory, wierni spotykali się w maleńkiej kaplicy urządzonej w domu mieszkalnym.

    Dawny trzebowniski wikary przez kilkanaście lat prowadził niemal pionierską pracę duszpasterza wśród wiernych w parafii Zabłotów, w ukraińskim obwodzie Iwano- Frankowsk. Obok niesienia słowa bożego jego powołaniem stała się pomoc dla ośrodka dla dzieci ciężko upośledzonych umysłowo w Załuczu, a także organizacja drugiej podobnej placówki, prowadzonej przez siostry zakonne, w samym Zabłotowie. Dzięki pomocy wolontariuszy z Polski oraz różnym akcjom charytatywnym, sieroty z Załucza korzystają dziś z warunków na cywilizowanym poziomie. Choć początki były jakże dramatyczne. Ks. Radoń tak to wspominał w wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego”. - Gdy zakładałem ośrodek w Zabłotowie jeździłem po domach, by namówić rodziców, by dali nam swe chore dzieci. Zdarzały się sytuacje, że rodzice, by „uniknąć wstydu we wsi”, przywiązywali swe dzieci do krzeseł i te biedaki siedziały tak wiele godzin schowane przed światem. Podjeżdżam pod jeden z domów. Mówię: Dajcie syna do ośrodka. Rodzice chowają się, przestraszeni. W końcu mówią: Nie wierzymy. Najpierw wydaliśmy całe pieniądze na lekarzy... Ukraińscy spece od medycyny przekonywali ich, że można „wyleczyć” Downa drogimi zastrzykami! Biedni, łatwowierni rodzice słono za to płacili. Bóg jeden wie, co wstrzykiwano tym dzieciakom. Rodzice nie widzieli efektów, poszli do popularnych na Wschodzie wróżek. Znów zostawili u nich majątek. Bez efektu. Uderzyli do cerkwi, ale jakiś batiuszka rzucił „To diabelskie nasienie”. Zamknęli dziecko w domu. Widziałem, że to nie dzieci są chore. To rodziców muszę otoczyć modlitwą. Byli nieufni, bardzo poranieni. Powoli jednak zaczynali się otwierać. Cieszyłem się, że przychodzą. Nawet taką garstką…

    W 2007 roku po wyjeździe ks. Jana Radonia na Kamczatkę, proboszczem w Zabłotowie został ks. Grzegorz Ząbek, nasz rodak z Łukawca. W minionych latach, dzięki jego osobistym staraniom i nadludzkim wprost wysiłkom, a także zaangażowaniu  całego zespołu ludzi dobrej woli, w tym stałych wolontariuszy z Ukrainy oraz licznej grupy wolontariuszy z Polski, udało się zdecydowanie prawić warunki bytu i rehabilitacji 130 podopiecznych załuczańskiej placówki. Ze strony polskiej sa to zwykle  studenci, którzy wykonują wielką pracę na rzecz rehabilitacji podopiecznych oraz przywożą lub organizują sprzęt dla tamtejszego Ośrodka Rehabilitacji. Wsparcia materialnego nieprzerwanie udziela diecezja rzeszowska a także zaprzyjaźnieni sponsorzy nie tylko z Polski. Wiadomo, pomocy takowej nigdy za wiele. Powyższe zdjęcia skopiowaliśmy ze strony „Pomoc dla Załucza”, którą zawiesili w sieci wolontariusze z Polski. Jej autorzy piszą m.in.: Potrzebą chwili jest ciągła praca nad mentalnością tutejszych ludzi, dla których osoby niepełnosprawne, są „karą od Boga” i należy je izolować. Dlatego każda pomoc, również materialna, jest dla miejscowych ludzi wymownym świadectwem, że to wsparcie jest bezinteresowne i wynika z potrzebny serca.
Praca zabłotowskiego proboszcza ma zupełnie inny wymiar niż tradycyjna działalność duchownego zarządzającego każdą polską parafią. Ks. Grzegorz dostępny jest dla swych parafian 24  godziny na dobę, i jest od wszystkiego, zarówno w pracy duszpasterskiej jak też w społecznej działalności na rzecz ogółu mieszkańców. – Mogłam się o tym osobiście przekonać – mówi Elżbieta Ząbek, mama ks. Grzegorza - kiedy kilka lat temu wraz z zespołem „Łukawianie”, odwiedziliśmy parafię w Zabłotowie. Pamiątką z tej niezwykłej podróży są zdjęcia i wpisy do okolicznościowego albumu; ich fragment publikujemy poniżej. Jakże wymowne są słowa ks. Grzegorza, który tak mówi o swej wspólnocie: - Nie jest to wzrost skokowy, ale cieszy nas każdy nowy parafianin. Z każdym człowiekiem trzeba pracować indywidualnie. Jednakże w ciągu ostatniego półrocza trzy rodziny zaczęły systematycznie uczęszczać do naszego kościoła, i wysyłać dzieci na katechezę…  


    Swą misyjną służbę na całym świecie pełni dziś kilkuset duchownych z Polski.  W tym zacnym gronie są też inni nasi ziomkowie i rodacy. Ks. Kazimierz Bojda z Nowej Wsi święcenia kapłańskie otrzymał w 1971 roku w Poznaniu. Od lat jest misjonarzem  w Australii i na Antypodach jako Kaplan Towarzystwa Chrystusowego. W wypowiedzi odnotowanej w monografii Nowej Wsi ks. Bojda stwierdził: - Gdyby nie kościół australijska Polonia rozleciała by się. Cokolwiek chce się zrobić, cokolwiek zorganizować musi się mieć poparcie księdza, inaczej się nie uda…. W lipcu 2011 roku w nowowiejskiej świątyni ks. Kazimierz Bojda obchodził jubileusz 40 - lecia kapłaństwa.

    W czerwcu 2013 roku gościem uroczystości 25 - lecia Parafii pw. Dobrego Pasterza w Nowej Wsi była min. siostra Maria Tarała ze Zgromadzenia Misjonarek Maryi, przebywająca na misji w afrykańskiej Burkina Faso. - Także tutaj – jak podkreśla - praca duchownych nie ogranicza się wyłącznie do służby religijnej. Ludzie kościoła organizują działalność oświatową i wychowawczą, nierzadko prowadzą pomoc medyczną i sanitarną.
 
Materiał przygotował: Ryszard Bereś
Zdjęcia m.in. ze strony internetowej
Pomoc dla Załucza

 

Czytano: 2243 razy

GALERIA

Uroczystość wręczenia stypendiów uczniom...
Dodane: 2024-10-28
Gminne Obchody Dnia Edukacji Narodowej 2024
Dodane: 2024-10-15
Zawody sportowo-pożarnicze jednostek OSP z...
Dodane: 2024-09-24
Piknik Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych 2024
Dodane: 2024-09-10
V Nowowiejski Bieg oraz Piknik Rodzinny –...
Dodane: 2024-06-10
[ZAMKNIJ] Nowe zasady dotyczące cookies. W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.