Nobliści zajechali do …Stobiernej
Nobliści zajechali do …Stobiernej
2013-10-31
Czytelnik czeka na konkrety. Wypada, więc szybko dodać. Jeszcze nie nobliści, tylko młodzi nobliści. Zresztą i to określenie jest wielce umowne. W taką rolę wcielili się uczniowie stobierskich szkół, którzy zdecydowali się popróbować swych sił w eksperymentach prawie, że naukowych. Jednakże, jeśli w takim tempie i z takim zainteresowaniem kontynuowana będzie ta naukowa zabawa, to być może, również z tego grona, za lat dziesiąt pochodzić będzie przyszły laureat nagrody Nobla w fizyce, chemii czy biologii.
Mówiąc zaś całkiem poważnie i pełnym konkretem. Młody Nobel to projekt edukacyjny, którego celem jest zarażenie 10 – 15-latków z małych gminnych środowisk pasją do nauk ścisłych z sześciu dyscyplin: chemii, fizyki, robotyki, biologii i kryminalistyki, a także medycyny ratunkowej (pierwsza pomoc). Podczas warsztatów i pokazów studenccy wolontariusze korzystają z niekonwencjonalnych, innowacyjnych metod przekazywania wiedzy. Są to najczęściej pasjonujące eksperymenty i spektakularne doświadczenia naukowe. Jak napisano w regulaminie projektu: W ten sposób kampania łączy pasję naukową studentów z ciekawością świata najmłodszych oraz skutecznie integruje środowisko lokalne, angażując często rodziny uczniów oraz nauczycieli.
W tym też celu, do Zespołu Szkół nr 1 w Stobiernej zjechała 35 – osobowa ekipa wolontariuszy z Politechniki Rzeszowskiej i Uniwersytetu (na zdjęciu powyżej), i urządziła kilkugodzinny niezwykły „piknik z nauką”. Ponad 160 – osobowa grupa uczniów najstarszych klas podstawówki i gimnazjum, podzielona na pięć zespołów, miała więc okazję pasjonować się różnymi praktycznymi zjawiskami i doświadczeniami. Gościnie zaproszeni koledzy z „dwójki” też nie żałowali poświęcenia kilku sobotnich godzin na tę swoistą zabawę z nauką.
W ramach robotyki urządzono m.in. turniej walki robotów. Każdy chciał wziąć w nim udział. Nieczęsto trzyma się w ręku gitarę zbudowaną z klocków lego, i próbuje na niej intonować melodie (fotka wyżej). Nikt też wcześniej nigdy nie myślał, że zwykłe druciane wieszaki potrafią również koncertować, wydając różne niesamowite dźwięki.
Doświadczenia niemal ze sfery magii serwowano na zajęciach z chemii oraz z fizyki. Najpierw dzieciaki próbowały chwycić i smakować ciekły azot. Wszyscy chcieli zabawiać się suchym lodem. Było dużo śmiechu, gdy Marcin wbijał gwóźdź bananem, wcześniej go zamrażając. Frapujące były także zabawy z kulą elektryzującą.
Na pikniku w Stobiernej po raz pierwszy zaproponowano zajęcia z kryminalistyki. Polska policja może liczyć w niedalekiej przyszłości na zdolnych inspektorów i śledczych rodem ze Stobiernej. Bo dla tutejszych uczniów pobieranie odcisków palców, zabezpieczanie i zbieranie dowodów zbrodni, to dziś, …mały pikuś.
Zajęcia z pierwszej pomocy też odbywały się sprawnie i według najlepszych reguł. Sztuczne oddychanie, masaż serca, zabezpieczenie kontuzjowanych kończyn i kręgosłupa, to dla nastolatków ze Stobiernej zadania oczywiste i znane. Zasad postępowania w takich sytuacjach dzieciaki nauczyły się w trakcie poprzedniego pikniku naukowego pod hasłem „Młody Nobel”. Również na tym przykładzie, wszyscy przekonali się, że tego typu zajęcia to strzał w dziesiątkę. Chwała za to studenckim wolontariuszom na czele z koordynatorem akcji pikników Kamilem Wrzosem. Słowa uznania należą się też kierownictwu szkoły (opiekun projektu Maria Skała) i nauczycielom nadzorującym zajęcia. A byli to: Marta Migut, Ewa Kozioł, Magdalena Tomasik, Joanna Materna, Joanna Kopacka, Monika Pyrcz, Piotr Gunia, Ewa Stanek, Helena Mazgaj, Irena Bielawska, Małgorzata Uram, Katarzyna Ożóg, Magdalena Gomółka z ZS nr 1 oraz pedagodzy: Małgorzata Chorzępa, Anna Skała, Katarzyna Hałys, Dominika Bialic i Jacek Kucaba z ZS nr 2.
Mówiąc zaś całkiem poważnie i pełnym konkretem. Młody Nobel to projekt edukacyjny, którego celem jest zarażenie 10 – 15-latków z małych gminnych środowisk pasją do nauk ścisłych z sześciu dyscyplin: chemii, fizyki, robotyki, biologii i kryminalistyki, a także medycyny ratunkowej (pierwsza pomoc). Podczas warsztatów i pokazów studenccy wolontariusze korzystają z niekonwencjonalnych, innowacyjnych metod przekazywania wiedzy. Są to najczęściej pasjonujące eksperymenty i spektakularne doświadczenia naukowe. Jak napisano w regulaminie projektu: W ten sposób kampania łączy pasję naukową studentów z ciekawością świata najmłodszych oraz skutecznie integruje środowisko lokalne, angażując często rodziny uczniów oraz nauczycieli.
W tym też celu, do Zespołu Szkół nr 1 w Stobiernej zjechała 35 – osobowa ekipa wolontariuszy z Politechniki Rzeszowskiej i Uniwersytetu (na zdjęciu powyżej), i urządziła kilkugodzinny niezwykły „piknik z nauką”. Ponad 160 – osobowa grupa uczniów najstarszych klas podstawówki i gimnazjum, podzielona na pięć zespołów, miała więc okazję pasjonować się różnymi praktycznymi zjawiskami i doświadczeniami. Gościnie zaproszeni koledzy z „dwójki” też nie żałowali poświęcenia kilku sobotnich godzin na tę swoistą zabawę z nauką.
W ramach robotyki urządzono m.in. turniej walki robotów. Każdy chciał wziąć w nim udział. Nieczęsto trzyma się w ręku gitarę zbudowaną z klocków lego, i próbuje na niej intonować melodie (fotka wyżej). Nikt też wcześniej nigdy nie myślał, że zwykłe druciane wieszaki potrafią również koncertować, wydając różne niesamowite dźwięki.
Doświadczenia niemal ze sfery magii serwowano na zajęciach z chemii oraz z fizyki. Najpierw dzieciaki próbowały chwycić i smakować ciekły azot. Wszyscy chcieli zabawiać się suchym lodem. Było dużo śmiechu, gdy Marcin wbijał gwóźdź bananem, wcześniej go zamrażając. Frapujące były także zabawy z kulą elektryzującą.
Na pikniku w Stobiernej po raz pierwszy zaproponowano zajęcia z kryminalistyki. Polska policja może liczyć w niedalekiej przyszłości na zdolnych inspektorów i śledczych rodem ze Stobiernej. Bo dla tutejszych uczniów pobieranie odcisków palców, zabezpieczanie i zbieranie dowodów zbrodni, to dziś, …mały pikuś.
Zajęcia z pierwszej pomocy też odbywały się sprawnie i według najlepszych reguł. Sztuczne oddychanie, masaż serca, zabezpieczenie kontuzjowanych kończyn i kręgosłupa, to dla nastolatków ze Stobiernej zadania oczywiste i znane. Zasad postępowania w takich sytuacjach dzieciaki nauczyły się w trakcie poprzedniego pikniku naukowego pod hasłem „Młody Nobel”. Również na tym przykładzie, wszyscy przekonali się, że tego typu zajęcia to strzał w dziesiątkę. Chwała za to studenckim wolontariuszom na czele z koordynatorem akcji pikników Kamilem Wrzosem. Słowa uznania należą się też kierownictwu szkoły (opiekun projektu Maria Skała) i nauczycielom nadzorującym zajęcia. A byli to: Marta Migut, Ewa Kozioł, Magdalena Tomasik, Joanna Materna, Joanna Kopacka, Monika Pyrcz, Piotr Gunia, Ewa Stanek, Helena Mazgaj, Irena Bielawska, Małgorzata Uram, Katarzyna Ożóg, Magdalena Gomółka z ZS nr 1 oraz pedagodzy: Małgorzata Chorzępa, Anna Skała, Katarzyna Hałys, Dominika Bialic i Jacek Kucaba z ZS nr 2.
Materiał przygotował: Ryszard Bereś
Czytano: 2478 razy