Stałe, nie zapowiadane (bez żadnych uzgodnień) podnoszenie cen za tak zwany wozokilometr, przedstawianie niepełnej kalkulacji kosztów działalności przedsiębiorstwa, niedopuszczanie do żadnych negocjacji i przede wszystkim brak dobrej woli w tej sprawie ze strony MPK Rzeszów podlegającego bezpośrednio pod Prezydenta Miasta, zmusiły gminy ościenne miasta Rzeszowa do zorganizowania się w Związki Gmin pod nazwą „ Podkarpacka Komunikacja Samochodowa”, który powstał na bazie ówczesnego PKS-u. Autobusy tej organizacji jeżdżą pod nazwą MKS czyli Między Gminna Komunikacja Samochodowa.
    Jest rzeczą oczywistą, że w początkowej fazie reorganizacji komunikacji autobusowej musiały wystąpić określone problemy. Jednakże przy obsłudze części linii przez MPK, a części przez MKS, sytuacja powoli uległa normalizacji.
    Najdotkliwiej,  kłopoty w funkcjonowaniu komunikacji publicznej dały o sobie znać w sierpniu i wrześniu bieżącego roku. Stało się tak z chwilą wejścia w życie arbitralnej decyzji władz miasta w sprawie zjazdu autobusów MPK ze wszystkich tras po gminie Trzebownisko. Podstawowym przewoźnikiem dla mieszkańców gminy pozostała więc MKS. Mimo podjętych doraźnie działań przez dysponentów „żółtych  autobusów”, warunki podróżowania do i z Rzeszowa nieco się skomplikowały. Zwłaszcza gdy rozpoczął się rok szkolny i doszli nowi pasażerowie. Szczególnie, dolegliwości te odczuli klienci linii 207 oraz osoby wsiadające na  przystankach końcowych danej linii. W godzinach szczytu, tuż po siódmej, jakże często, za przednią szybą autobusu widniała tabliczka: Brak wolnych miejsc.
 

    We wrześniu kłopoty pasażerów podmiejskiej komunikacji samochodowej stały się tematem dnia wieli spotkań. Sprawa wypłynęła na forum zebrań wiejskich, do wójta i jego współpracowników z UG niemal codziennie dzwonili zdesperowani mieszkańcy Zaczernia i Trzebowniska, na ręce przewodniczącej Rady Gminy nadeszły listy ze skargami i prośbą o interwencję. Wreszcie, postulat lepszego funkcjonowania MKS stał się jednym z tematów ostatniej sesji Rady. Radni zdecydowali zaprosić kierownictwo PKS na sesję listopadową celem wysłuchania informacji o działaniach usprawniających podróżowanie mieszkańców.
    - W mojej ocenie –mówi wicewójt gminy, a zarazem członek Zarządu MKS Lesław Kuźniar – sytuacja z tygodnia na tydzień się normalizuje. Aczkolwiek, przyznaję, komfort podróżowania, zwłaszcza w godzinach szczytu, wciąż może budzić zastrzeżenia. Raz jeszcze przepraszając pasażerów za zaistniałe perturbacje, pragnę zapewnić, że robimy wszystko, aby poprawa była zdecydowana i odczuwalna przez wszystkich.  Przypomnę. Na trasy MKS wyruszyło dodatkowo pięć zakupionych autobusów. To wozy do komunikacji podmiejskiej tzw. niskopodłogowe, klimatyzowane. W sumie więc, trasy podmiejskie MKS obsługuje 38 wozów. Wprowadzono korzystne rozwiązania cenowe dla osób z biletami miesięcznymi, zmuszonych łączyć podróżowanie autobusami MKS oraz MPK - cenę biletu MKS obniżono o równowartość ceny biletu MPK. Zaoferowano tzw. bilety rodzinne; bilet ten uprawnia jego posiadacza do przejazdów przez miesiąc bez ograniczeń na wszystkich liniach MKS oraz dodatkowo członków najbliższej rodziny (dzieci, współmałżonek) po godzinie 17 w dni powszednie, zaś w niedziele i święta przez całą dobę. Na początku października wprowadziliśmy, też atrakcyjne cenowo, tzw. bilety wieloprzejazdowe na 5 – 10 – 15 – 20 – 25 i 30 przejazdów;  gdy przejazd z II strefy do Rzeszowa kosztuje przy bilecie jednorazowym 4,30 zł, to przy bilecie wieloprzejazdowym kształtuje się na poziomie 3,44 zł. Wszystkie inne szczegóły znaleźć można na portalu MKS – patrz link na stronie głównej UG.
 

    Członkowie Zarządu MKS wyrażają przekonanie, iż uda się, mimo wszystko, dogadać tzw. kwestie sporne, także z władzami Rzeszowa i kierownictwem MPK, jak choćby problem korzystania z przystanków zlokalizowanych na terenie miasta. Wydaje się, iż wciąż sprawą otwartą pozostaje możliwość powrotu MPK na niektóre linie na terenie gminy. Kierownictwo naszego nowego przewoźnika zapewnia ponadto, iż uważnie wsłuchuje się  we wszystkie opinie pasażerów, zwłaszcza uwagi krytyczne. Okazją do takiej konstruktywnej wymiany poglądów może być najbliższe posiedzenie Rady Gminy, właśnie z udziałem prezesów PKS. O efektach tej debaty również poinformujemy czytelników portalu.
 

                                        R.B.