Dlaczego rzeszowscy kawalerowie tak lubili zaglądać do zaczerskiej karczmy? Z jakich powodów mieszkańców Trzebowniska nazywano Kumosami, a Nowej Wsi – Suhajcorzami? Ile lat miała najmłodsza mężatka w łąckiej parafii? W której chałupie osiemdziesięciolatek spłodził potomka? O takich i innych ciekawostkach z życia naszych przodków będzie można poczytać w monografii gminy Trzebownisko. Prace nad tym wydawnictwem są już mocno zaawansowane. Prawie gotowy jest już tekst, aczkolwiek wciąż trwa uzupełnianie i korygowanie zapisów. I tak będzie pewnie do momentu ruszenia maszyn drukarskich. Teraz przyszła kolej na kompletowanie drugiej części książki: galerii dokumentów oraz archiwalnych, ale i współczesnych zdjęć. W naszych planach, bowiem, książka formatu A4 ma liczyć ok. 300 stron, z tego połowę zajmą właśnie ilustracje. Ponawiamy prośbę: jeśli ktoś dysponuje starymi rodzinnymi archiwami i zdjęciami. proszę je udostępnić; najciekawsze fotografie wykorzystamy na lamach. W kompletowaniu tego materiału aktywnie wspierają mnie ludzie zakochani w swej Małej Ojczyźnie, m.in. Władysława Wnęk ze Stobiernej, Wanda Kosior z Zaczernia, Bronisław Pokrzywa z Łukawca czy Zdzisław Orzech z Łąki.

Jako główny animator i autor tego wydawnictwa pragnę już na wstępie zastrzec: słowo monografia jest na wyrost. To nie będzie praca naukowa, bo taka młodych nie zainteresuje. W moim zamiarze powinien powstać chronologiczny zapis najważniejszych faktów i wydarzeń z historii tej ziemi oraz jej mieszkańców, sporządzony w zwięzłej encyklopedycznej formie, pisany potocznym zrozumiałym językiem – od zamierzchłych czasów po rok 2016. Najlepsza nazwa dla tego przedsięwzięcia to KALENDARIUM GMINY TRZEBOWNISKO. Do takiej formuły przekonały mnie doświadczenia i opinie Czytelników po  ukazaniu się podobnych opracowań o Trzebownisku, Nowej Wsi i Jasionce.

Zdecydowałem się udostępnić już dziś, na łamach portalu UG Trzebownisko,  aktualną wersję  KALENDARIUM,  z myślą o tym, iż pierwsi jego Czytelnicy zechcą tekst uzupełnić, skorygować, poprawić. Taka wstępna internetowa lektura jest bardzo potrzebna choćby po to, aby w wydrukowanym już egzemplarzu znalazło się jak najmniej błędów merytorycznych oraz tzw. literówek: w datach, nazwiskach, nazwach własnych, itp.  Wprawdzie nigdy się ich nie uniknie, ale…. Ostatnio, przesłałem gotową wersję tekstu KALENDARIUM znajomemu fanowi historii z Łąki Zdzisławowi Orzechowi. Już następnego dnia alarmował: Ten facet o którym piszesz, żyje i ma się dobrze,  na cmentarzu jest grób imiennika, jego kuzyna…

Liczę więc na pomoc merytoryczną ze strony starszych wiekiem Czytelników, ale również na aktywność i wsparcie młodych internautów w wyłapywaniu np. czeskich błędów, w doskonaleniu tekstu pod względem gramatycznym, itp. Wszystkim, którzy zechcą włączyć się we współredagowanie naszego KALENDARIUM już dziś dziękujemy. Rzecz jasna, fakt owej współpracy zostanie odnotowany na stronach naszej wspólnej książki. Czekam cierpliwie na wszelkie uwagi, wytknięcia, korekty. Proponuję najprostszą formę kontaktu –łączność mailową. Oto mój adres: rberes@op.pl

Oto pliki z zawartością poszczególnych rozdziałów KALENDARIUM:
KALENDARIUM TEJ ZIEMI DO ROKU 1918              
KALENDARIUM GMINY 1918 – 1939
KALENADRIUM GMINY 1939 – 1944
KALENADRIUM GMINY 1944 – 1989
KALENADRIUM GMINY 1989 – 2016
GŁÓWNE ŻRÓDŁA WIEDZY HISTORYCZNEJ

Uwaga:
Powielanie i wykorzystywanie zapisów KALENDARIUM w innych opracowaniach możliwe przy zachowaniu praw autorskich i wyłącznie za podaniem źródła.
 

 

Ryszard Bereś