Do Tajęciny po ciasta i nalewki

2015-09-23

Aronia, pigwa, żurawina, róża, kalina, mniszek, dereń, jarzębina – te piękne dla oka rośliny zapełniające nasze ogrody i lasy mogą być zarazem surowcem do przygotowania domowym sposobem niezwykłych smakowitości niosących zadowolenie dla ducha i ciała. Część z nich od wieków stosowana jest też w medycynie ludowej. O walorach tych produktów przekonywali w ub. sobotę 19 bm. wystawcy i uczestnicy kolejnego już festiwalu tradycyjnych nalewek i ciasta regionalnego w Tajęcinie.

Program imprezy zorganizowanej staraniem Rady Soleckiej i jej szefowej sołtyski Małgorzaty Selwy oraz Gminnego Ośrodka Kultury, w tym roku wzbogacił się o pokaz ciast domowych. Dzięki pomysłom i umiejętnościom gospodyń z tutejszego KGW, stoły w Domu Ludowym zastawiono też wspaniałą kolekcją tradycyjnych placków, których pozazdrościć mogliby mistrzowie z niejednej cukierenki. Cieszyły oko, potem smakowali je jurorzy, a na końcu – zajadali się nimi licznie zgromadzeni mieszkańcy wsi oraz goście konkursu.

Jakże więc trudna i odpowiedzialna była rola jurorów, aby z tej fantastycznej kolekcji ciast i trunków wyłowić te najsmaczniejsze i najciekawsze, tak pod względem smaku jak i receptury. Komisja pracująca pod kierunkiem Marcina Purgacza, nauczyciela zawodu z Zespołu Szkół Gospodarczych, oceniając produkty ośmiu wystawców nalewek, za najlepszą z najlepszych uznała nalewkę staropolską przygotowaną przez Krystynę Grzesik z Medyni Głogowskiej. Wyróżnieniem specjalnym za nowatorski smak, uhonorowano laskówkę, nalewkę z orzechów laskowych, wystawioną przez Pawła Grzesika.

Oceniana kolekcja ciast tradycyjnych liczyła aż 20 propozycji autorstwa siedmiu pań z KGW Tajęcina. Najwięcej, bo aż pięć upiekła Stanisława Bober. Po cztery ciasta zaserwowałaby Marta Zdun i Danuta Lekka. Ona też otrzymała nagrodę jurorów, którym najbardziej przypadł do smaku sernik z bitą śmietaną. Komisja konkursowa pracująca pod kierunkiem radnej Teresy Wnęk nagrodę za wygląd zewnętrzny produktu przyznała Alicji Baran, która przygotowała placek nazwany „Specjał KGW Tajęcina” (patrz foto). Gratulacje składał i nagrody wręczył zastępca wójta Sławomir Porada. Do życzeń dołączyli się licznie przybyli radni RG, sołtysi oraz goście z całej gminy.

Ktoś kto dwa czy jeszcze rok temu dystansował się od festiwalu w Tajęcinie, bo „można to nazwać promocją picia wódki”, powinien zdecydowanie spuścić z tonu. W takich bowiem stwierdzeniach więcej pruderii i zakłamania, niż sprawiedliwej oceny. Od smakowania i delektowania się znakomitym trunkiem, do pijaństwa naprawdę droga daleka. Cóż, zamiast wybrzydzać, warto osobiście przyjechać do Tajęciny i przekonać się samemu. Ale to już za rok, przy okazji następnego festiwalu. Miejmy nadzieję, iż znów wzbogaci się on o nowe punkty programu konkursowego. Obok konkursów nalewek oraz ciast tradycyjnych, który angażuje doświadczone gospodynie, warto choćby urządzić konkurs grillowania. Taka rywalizacja zainteresuje bardziej młodzież, poszerzając zdecydowanie grono uczestników i fanów spotkań w Tajęcinie.

Za kilka dni na kanale „Gmina Trzebownisko” w sieci You Tube opublikowany będzie 20 – minutowy reportaż video z festiwalu w Tajęcinie. Obok prezentacji stołów znajdą się w nim również migawki z programu artystycznego towarzyszącego konkursowi ciast i nalewek. Publiczność oklaskiwała m.in. popisy zespołów „Żytnioki” oraz „Brzózowianie”.

Tekst Ryszard Bereś
Zdjęcia Anna Krzyśko

Czytano: 1692 razy

Powrót

Do Tajęciny po ciasta i nalewki

GALERIA